Steve Jobs

Dziś zaskoczyła nas wszystkich wiadomość o śmierci jednego z największych wizjonerów naszych czasów – Steve Jobs’a. W 2005 roku podczas przemówienia wygłoszonego do studentów Stanforda stwierdził:

nie zależy mi na tym, by zostać najbogatszym człowiekiem na cmentarzu. Pójść spać, mogąc powiedzieć, że zrobiło się coś cudownego – to jest dla mnie ważne.

jobs

 

Dziś, kiedy go zabrakło Jabłuszko będzie musiało się zmienić.

Takie chwile dają szczególne prawo do zadumy nad cechami dobrego lidera, nad koniecznymi umiejętnościami – jakimi powinien wykazywać się w codziennej praktyce menadżer. W czasie spotkań biznesowych zadawem to pytanie klientom – osobom mającym pozycję lidera w swoich branżach. Dało to możliwość wyszczególnienia dziesięciu głównych wyznaczników.

  1. wizja rozwoju własnego, a także organizacji którą kieruję – także umiejętność powiązania celów osobistych z celami organizacji. Wizja daje motywację, ale także wpiera naszą konsekwencję w działaniu.
  2. znajomość i stosowanie skutecznych zasad zarządzania zespołem – co wydaje się być oczywistym, acz niestety jest dalej rzadko spotykane. Jeden ze znanych mi pseudo-liderów stwierdził, iż „mądrość obiecać – głupota dać” – dlatego jest nieuczciwy w stosunku do pracowników i nie wywiązuje się z podjętych zobowiązań. A przecież zasad uczciwości jest podstawą każdej efektywnej relacji międzyludzkiej.
  3. umiejętności interpersonalne oraz dobra komunikacja – można mieć bogatą wiedzę, a także słuszną wizję rozwoju, ale jeśli nie będziemy umieli ich przekazać naszych ludziom – nie mamy szans na osiągnięcie sukcesu.
  4. umiejętność zastosowania właściwego stylu przewodzenia – nieuczciwość wspomnianego lidera powodowała, że nie był w stanie zaufać żadnemu ze swoich menadżerów. I tak to niestety jest, iż złodziej będzie w każdym innym widział także złodzieja. W organizacji – szczególnie w tak trudnych czasach – trzeba wiedzieć kiedy stosować rządy twardej ręki, a kiedy należy odpuścić i dać wytchnienie.
  5. dbałość o wspólne interesy i wartości – które najpierw należy zdefiniować. Szczególne znaczenie mają tutaj wartości, gdyż ich znajomość pozwala nie tylko określać, ale trzymać się właściwego kursu.
  6. cierpliwość, wytrwałość, upór w dążeniu do wyznaczonych celów – także wtedy, kiedy nie wszystko idzie po naszej myśli – a nawet świat się wali. tu znowu pozwolę sobie zacytować Jobs’a, który po wyrzuceniu z Apple stwierdził, że „było to trudne do przełknięcia lekarstwo, ale chyba pacjent go potrzebował. Czasami życie uderzy cię cegłą w głowę. Nie trać wiary. Jestem przekonany, że jedyną rzeczą, która dawała mi siłę, by iść ciągle naprzód, było to, że kocham to, co robię”.
  7. zdolność do działania pod naciskami zewnętrznymi – których oczywiście jest co niemiara. Współczesny lider jest otoczony grupą interesariuszy, mających często sprzeczne interesy. Trzeba zatem umieć działać pod presją i godzić sprzeczności.
  8. umiejętność tworzenia atmosfery szczerości i otwartości – bez zakulisowych gierek, które tylko marnując naszą energię. Wspomniany pseudo-lider stosował zasadę skłócania wszystkich ze wszystkimi – gdyż sprawiało mu to nie tylko przyjemność, ale dawało także poczucie władzy.
  9. poczucie własnej wartości oraz pewności siebie – jeśli mam prowadzić innych, muszę mieć w sobie to coś, coś co da mi do tego prawo.
  10. posiadanie potrzeby zdobywania wiedzy i nowych kwalifikacji – menadżer musi się uczyć przez całe życie, gdyż inaczej może się okazać, iż jego mapa nie odpowiada rzeczywistości, w której żyje. A to naraża nie tylko na śmieszność, ale przede wszystkim na niebezpieczeństwo wprowadzenia organizacji w przepaść.

Ten dekalog nie zamyka oczywiście listy cech i umiejętności dobrego lidera – wyznacza natomiast na pewno pewne pożądane minima.